^Powrót
foto1 foto2 foto3 foto4 foto5

"Studiowanie karate jest jak wspinanie się na wysoką górę. Życie również przypomina wspinaczkę. Ważne jest, żeby wytrwale próbować dotrzeć na sam szczyt. Kiedy już się go osiągnie, można wiele dostrzec i zrozumieć. Stojąc u podnóża góry, można tylko podziwiać jej szczyt." ....................................................... Wielki Mistrz Shigeru Oyama, 10 dan


MKS KOYAMA
Telefon: 501-445-554
e-mail: mks@koyama.pl

Oyama Karate

KARATE i kickboxing

Małopolski Klub Sportowy KOYAMA - OYAMA KARATE - KICKBOXING

Letni obóz - SARBINOWO 2011

     W Sarbinowie nad morzem bałtyckim w dniach 10-23 lipca 2011r odbył się obóz oyama karate. Wzięło w nim udział 38 uczestników ze wszystkich sekcji naszego klubu. Mieszkaliśmy w Ośrodku Kolonijno-Wypoczynkowym "Bałtyk", położonym w spokojnej okolicy, w odległości 100m od morza. Wielkim atutem ośrodka była pełnowymiarowa sala gimnastyczna, w której mogliśmy trenować bez względu na pogodę.

     Kadrę obozu stanowili:

 

- sensei Mirosław Osika 3 dan, nasz kierownik,

- pani Marzena Osika, wychowawczyni grupy dziewcząt,

 

 

 

 

- sensei Dominik Rzepka 2 dan, opiekun grupy chłopców starszych,

- pani Angelika Rostocka, wychowawczyni grupy chłopców młodszych.

 

 

     Każdy dzień rozpoczynaliśmy gimnastyką poranną i krótszą lub dłuższą (w zależności od kondycji) przebieżką. Na treningach karate każda grupa zrealizowała program szkoleniowy, który większości ćwiczących pozwolił zdać egzamin na kolejny stopień kyu. Ćwiczyliśmy technikę, nowe kata, elementy walki z partnerem oraz przy użyciu tarcz, a także elementy samoobrony. Niezapomniane wrażenia pozostawił trening na plaży, po którym podziwialiśmy zachód słońca. W tej pięknej scenerii nasi instruktorzy zaprezentowali nam mistrzowskie kata. Sensei Mirek zademonstrował kata o nazwie Kanku Dai, a sensei Dominik - Seienchin.

                                                 

 

     Dzięki ładnej pogodzie, podczas gdy w innych częściach kraju szalały burze i ulewy, prawie codziennie byliśmy na plaży. Zażywaliśmy kąpieli słonecznych oraz morskich, wykonywaliśmy budowle z piasku i graliśmy w piłkę plażową.

 

 

     W trakcie naszego pobytu odbyliśmy wiele spacerów do centrum Sarbinowa, a także mieliśmy dodatkowe atrakcje. Pierwszą z nich była piesza wycieczka do latarni morskiej w pobliskich Gąskach, drugiej co do wielkości w Polsce. Widok z niej był niesamowity. W drodze powrotnej szliśmy plażą, więc nawdychaliśmy się jodu.

 

 

     Drugą wycieczką był wyjazd autokarem do Kołobrzegu, który zwiedzaliśmy z przewodnikiem. Oglądaliśmy starówkę z piękną Bazyliką Katedralną, byliśmy koło Muzeum Oręża Polskiego, przy Pomniku Zaślubin Polski z Morzem. Spacerowaliśmy po nadmorskiej promenadzie i na koniec zwiedzaliśmy latarnię morską.

 

     Na kolejną wyprawę wyruszyliśmy ciuchcią. Pojechaliśmy do Mielna, gdzie czekał statek o nazwie Milka, który przewiózł nas po jeziorze Jamno. W trakcie rejsu kapitan opowiadał o jeziorze i okolicy, a każdy mógł wcielić się w rolę marynarza i stanąć za sterem. Potem, po krótkim spacerze po Mielnie, wróciliśmy ciuchcią do ośrodka.

 

 

            W ostatnim dniu przed wyjazdem byliśmy jeszcze w Koszalinie na wystawie Akademia Odkrywców, gdzie mogliśmy samodzielnie wykonywać eksperymenty i obserwować zjawiska fizyczne.

 

     Wieczory obozowe też były urozmaicone. Graliśmy w piłkę nożną, siatkówkę, skakaliśmy na trampolinie. Odbywały się zabawy integracyjne, piżama party dla grupy młodszej, a także ognisko z pieczeniem kiełbasek. Niewątpliwym hitem był wieczór kabaretowy, podczas którego obozowicze zaprezentowali przygotowane samodzielnie programy. Uwieńczeniem spotkania była wspaniała dyskoteka. Wszyscy świetnie się bawili.

 

     Podczas obozu przeprowadzone zostały liczne konkursy. Rozegraliśmy turniej tenisa stołowego, a w młodszej grupie podbijania piłeczki pingpongowej, wyłoniliśmy Króla Strzelców oraz Najlepszego Bramkarza w dwóch kategoriach wiekowych. Przeprowadziliśmy wybory Najmilszej Obozowiczki i Najmilszego Obozowicza, konkurs czystości pokoi oraz plastyczny. Wszystkie rysunki posłużył do powstania ozdabiającej nasz korytarz „Galerii na sznurku”. Dyscypliną pozakonkursową było strzelanie z łuku.

 

 

     Na pamiątkę pobytu na obozie każdy otrzymał figurkę karateki, która stojąc na półce lub na biurku, będzie przypominać miłe chwile spędzone w Sarbinowie.

OYAMA KARATE

R2
baner pion
Kraków
Copyrigcht © 2013 Małopolski Klub Sportowy KOYAMA